Żeby było czy cztery litery do pracy wozić, a nie stać 15 minut w zatłoczonym tramwaju, opróżniłem jedną skarpetkę przechowywana na czarna godzinę 😉 i kupiłem sobie autko… 🙂
He, chcielibyście wiedzieć jakie co ?? 🙂
Jako, że jeszcze jest w trakcie przygotowywania, uchylę tylko rąbka tajemnicy 😉
To będzie tak:
Renault Clio 1.2 16V
Zdjęcia będą później, jak go dopieszcze 🙂
Pozdrawiam
No,no no 🙂 Nie powiem, że już nie wiedziałem…
Ale ze zniecierpliwieniem czekam na nowe fotki 🙂
I gratki oczywiście, aby jak najdłużej służył, i nie miał fochów 😉
A autko niech Ci służy i niech się nie psuje…ja np. w Micrze niewiele umiem zrobić 🙁 , a ciągle cosik jej trzeba…ale wycieraczki mogę Ci zmienić, bo umiem !!! 😛